środa, 28 listopada 2012

`Makijaż jakiego jeszcze nie było` konkurs u Berry

Cześć!


   Przeglądając sobie blogi natknęłam się na konkurs u Berry (trwał on MIESIĄC a ja teraz  dopiero go zobaczyłam, gdzie ja do tej pory cholera byłam?!)
Mały problem...konkurs kończy się o 23:59 tegoż dnia(28.11.12r.) ZONK jest 22:05.
Co robić? Czy robić? Przede wszystkim czy zdążę?!

 Szczerze powiedziawszy pomysł sam do głowy mi `przypłynął`. Zaczęło się od górnej kreski z zawijaskiem...hmm..co by tu dalej ciekawego domalować, by nie wyglądało to tandetnie. Tak oto powstał ten makijaż...powstał...tak! pod bardzo silną presją czasu, ale podołałam i wygrałam z CZASEM! haha zobaczymy jak powiedzie mi się w konkursie :3

Bez problemów by się oczywiście nie obyło!
-wyładowały się baterie w aparacie :C
-komputer zamulał, normalnie jakby robił mi na złość!
-szukałam dobre 5 minut mojej ulubionej czarnej kredki, która była mi niezbędna w tym momencie, szukam, szukam ...i nie ma. nooo kurde, przecież jej nie zjadłam! Wyobraźcie sobie, że trzymałam ją w ręce! Czułam, że mam coś w łapce, ale  wbiłam se do głowy, że to pędzel, którego przed chwilą użyłam i nawet nie popatrzyłam. Mały zdziw jak zobaczyłam, że jednak JĄ trzymam. hahaha Przypomniała mi się w tej chwili bajka o Hilarym, co szukał swoje okulary hahaha...:)

Tak prezentuje się makijaż :) 







Szczerze powiedziawszy jestem z niego zadowolona, podoba mi się :)
A nie zawsze tak jest, że podoba mi się to co zmalowałam.

Jest godzina 00:15, kończę edytować ten post.   Dobranoc :*

11 komentarzy:

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję, bo jest mi niezmiernie miło, że chciałaś/eś tutaj zajrzeć i zostawić po sobie ślad :)