wtorek, 31 lipca 2012

Moje nowe kosmetykowe łupy:)

Witam Was serdecznie:)

    Zapraszam na `mini recenzję` kosmetyków, które niedawno dołączyły do mojej kosmetyczki:)
Bez zbędnych słów przejdę do pierwszego łupu:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

1. Podkłady PAESE Matte&Cover XXL sebum control.
Szukałam dobrych kryjących podkładów by używać ich na moich klientkach.
Dzięki pomocy Pani ze stoiska wybrałam trzy odcienie: 201(ciepły beż), 202(naturalny) i 204(opalony).
Mogę je mieszać ze sobą  w razie potrzeby,co bardzo ułatwia życie:)
Ciągle jestem jeszcze w fazie testów, ale jak do tej pory jestem z nich zadowolona. Nakładam je podróbką Beauty Blendera. Ładnie się wtapia w skórę, nie tworzy efektu maski.  Jedyne co mi w nich pasuje to zapach, bardzo specyficzny, którego nie potrafię dokładnie określić.

   Co mówi o nim producent?
`Beztłuszczowy, oparty na wodzie i lotnych silikonach pozwala skórze swobodnie oddychać, dzięki czemu zapobiega powstawaniu zaskórników i innych wyprysków. Nowatorska formuła SEBUM CONTROL rozpoznaje strefy tłuste i suche. Najnowszej generacji NYLON w postaci aktywnych MIKROGĄBECZEK rozprasza warstwę tłuszczu na skórze, dając efekt mocnego zmatowienia. MIKROGĄBECZKI  działają tylko tam, gdzie skóra wydziela za dużo sebum, dzięki czemu nie potęgują wysuszenia jej suchych miejsc. KWAS HIALURONOWY nawilża odwodnione strefy naskórka. W efekcie cera jest idealnie gładka i matowa, a wszystkie przebarwienia i rozszerzone pory dokładnie zatuszowanie.`




       Koszt: ok.35zł /50ml
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

2. INGLOT
    Złożyłam wizytę w Inglocie i nie wyszłam z pustymi łapkami a z pustymi kieszeniami. (hahah)
Cienie :
Pokusiłam się na skomponowanie palety 10 cieni. Wybrałam cienie naturalne:)





Jestem megaaa zadowolona:) Dobrze mi się je rozciera a przede wszystkim nie zanikają podczas rozcierania! Dołączam Wam swatche (bez żadnej bazy, jedno pociągnięcie)





Szminki:
Pokusiłam się także na paletę 5 szminek, wybrałam następujące kolory:



    Fiolet jest nieziemski!
Mają taką `maziastą` konsystencję. Zaletami tych szminek jest trwałość. Szczególnie tych ciemnych. Wady też niestety mają:( a mianowicie wysuszają usta.

Wybrałam sobie 5 korektorów i także wsadziłam je do paletki:) Tak jest mi wygodniej:)



Są one wręcz kremowe. Nie zauważyłam żeby uwydatniały zmarszczki, mają dosyć dobre krycie. :)


                     Koszt wkładu to 10 zł, niezależnie czy to cień, korektor czy szminka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

3. Zamówiłam przez Allegro rzęsy i kępki z Ardell.

Model Demi Wispies najbardziej przypadły mi do gustu:)
Są to rzęsy zrobione z ludzkiego włosa przymocowane na przezroczystym pasku( nie wyglądają tak sztucznie na oku po doklejeniu). Używam do nich kleju Duo i też na nie nie narzekam.
Dołączam linki do makijażu z użyciem tych rzęsek:
* KLIK
* KLIK
Kosztowały mnie one 18zł bez grosza.
Drogo jak za jedną parę rzęs, ale zaletą jest to, że dbając o nie możesz używać ich wielokrotnie:)


Kępki rzęs bez węzełków.
W opakowaniu zamieszczone są trzy długości kępek: short, medium i long. Jak widać na zdjęciu zużyłam już prawie wszystkie kępki short i na pewno niedługo zakupię całe pudełeczko samych krótkich.


Cena: 18 zł  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

4. Trzy pigmenty Kobo.
Pokusiłam się na promocje w Naturze. Nie pamiętam ile dokładnie kosztowały przed promocją, ale chyba ok. 15 zł. (jak wiecie to mnie poprawcie),  teraz przyszło mi zapłacić 5.99 zł za perłowy pigment, a matowe kosztowały 6.99zł. Tak więc stałam się posiadaczką tych cudek <3


                            Kolory to: 505-Sea Shell, 507-Gold Dust, 510-Smoky Silver



Sea Shell (ten niby biały) mieni się przepięknie na różowo z odrobinką złotego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

5. I łup, z którego jestem chyba najbardziej zadowolona to kredka NYX jumbo milk.
 



Doskonale sprawdza się jako baza pod cienie! Ma kremową konsystencję i jest świetna! Kosztowała 18 zł.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To tyle moi drodzy. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.

Załączam wczorajszy próbny makijaż, z użyciem wyżej opisanych produktów : podkład Paese 201, cienie, korektory, szminki z Inglota.





Do zaś:)

21 komentarzy:

  1. 500ml podkładu? hm? też chcę!
    nie miałam podkładów paese, choć cienie i róże sobie ceniłam
    widziałam stoisko w galerii krakowskiej, ale byłam tam przejazdem, mieszkam na pomorzu hehe
    kredka nyx bardzo się przydaję, lubię ją :)
    też chcę zakupić rzęsy ardell, ale muszę czekać na przypływ gotówki, no i dopiero po zamówieniu z ZSK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. przyjemnie :) tez bym chciala takie fajne rz3czy w mojej kolekcji;p co do makijazu wyglada bardzo delikatnie plus cera nie jest skorygowana,co szczegolnie widac na brodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się jak mogłam by zatuszować te syfki, lecz były one, że tak powiem `świeże` i nie udało mi się;/

      Usuń
  3. Jakbym wpadła do Inglota, też wyszłabym z pustymi kieszeniami.

    OdpowiedzUsuń
  4. To po takich zakupach czekam na tonę nowych makijaży :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, zazdroszczę zakupów! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jej a gdzie zakupione podklady? i chyba 35 zl za 50ml a nie 500 ml tam wkradla sie chyba pomyleczka :P
    i kredka gdzie zakupiona?
    organizuje rozdanie wez udzial a moze akurat wygrasz ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podkłady kupiłam na stoisku Paese w Galerii tarnowskiej Gemini Park.
    Kredka na allegro zamówiona.
    Jej no racja, już poprawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja szukam wlasnie jakiejs dobrej bialej kredki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. WOOWW !!! jakie wspaniałości..ciekawi mnie ten podkład Pease....ja pracuję na podkładzie MAX FacTOR Lp I cATRICE pHOTO fINISH, który o dziwo jest fenomenalny. a nigdzy nie miałam kontaktu z podkładami tej firmy. popatrz na niego w drogerii, jest naprawde dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne kosmetyki. Super, że można samemu skomponować paletkę (jeśli dobrze zrozumiałam), nawet nie wiedziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cienie i korektory świetne, na pewno się na nie skusze. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no moze makijażowy konkurs zrobię....wiesz raz organizowąlam z max factorem makijazowy konkurs to chetnych było 6 wiec sie nei opłacało firmie i odwołane zostało....zastanowie sie nad tym..a pytałas o ten makijaż taki z 2 posty wczesniej, malowałam po koronce tylko i wyszło jak wyszło hehehe tylko nikomu nei zdradź że wiesz jak go robilam,...to ma być tajemnica nasz heheheh

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. jest genialna! niedługo zrobię makijaż z nią w roli głównej:)

      Usuń
  14. Kiedy Ty trafiłaś na taką promocję KOBO w Naturze? Jest jeszcze?!
    A tak przy okazji chciałabym zaprosić Cię na pierwszy konkurs u mnie na blogu. Do wygrania m.in. produkty firm Goldwell, Catrice, Coastal Scents i inne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam dzisiaj w naturze i promocja jeszcze trwa:)
      Może tylko u mnie w Nowym Targu, tego nie wiem

      Usuń
  15. nooo ładne te zakupki wszystko bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję, bo jest mi niezmiernie miło, że chciałaś/eś tutaj zajrzeć i zostawić po sobie ślad :)